Wiele, wiele rzeczy robimy w domu sami.
Właściwie od wprowadzenia się do domu nie było już żadnej ekipy budowlanej tylko działamy sami,a właściwie pomaga nam mój tata.
Dzięki Tato :-)
Tak właśnie pano sami zrobili podłogę na werandę.
Od kopania i wylewania fundamentów, przez zasypywania kamieniem pod podłogą, kładzeniem folii, aż po układanie legaró i wreeszcie samej podłogi.
Deski z modrzewia prezentują sie pięknie. Choć zabezpieczyliśmy je olejem i bardzo się brudzą.
W przyszłym roku jednak je pomalujemy lakierem.
Na pierwszym zdjęciu efekt końcowy z przemalowanym przeze mnie starym kompletem mebli ogrodowych.
Nie przepadam za przecieranymi na biało meblami, ale tu już niewiele dało się zrobić, żeby meble wyglądały lepiej ;-)
Taras cudowny, dobrze, ze Panowie mają 2 prawe ręce ;-) A komplet to bym walnęła w kolorze Twoich drzwi ;-) Ściskam!
OdpowiedzUsuńCo za dużo to niezdrowo :D a propos drzwi, tym bardziej, że...upolowałam kredens, który jest dokładnie w takim kolorze jak drzwi wejściowe ! I stoi właśnie na werandzie.
OdpowiedzUsuńJak zrobię porządek to pokażę . Jak zrobię ;-)
Ja swój taras zasypałam kamyczkami takimi jakie miałam jednak deseczki bardziej mnie kręcą.No gołą stopą stanąć u mnie jest problemem.U Ciebie tato na etacie ciągłym -mnie zaś cały czas pomaga mama.Bez niej ani rusz....Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńMebelki wyglądają super, podobają mi się!
OdpowiedzUsuńOlcha może usunęłabyś tę weryfikację obrazkową w komentarzach,bo osobiście tego nie lubię, no chyba że celowo masz to ustawione, to jakoś przeboleję ;)
Aga, drewno jak to drewno jest cudowne pod stopami, szczególnie bosymi :-)
OdpowiedzUsuńMonroma, yyyy ,a jak się to robi ?! Nawet nie wiedziałam, że takowa u mnie jest ;-) a co dopiero jak ją usunąć :D
P.S.
OdpowiedzUsuńChyba się udało usunąć weryfikację obrazkową. Hura !