Nie mogę się powstrzymać i muszę pokazać podłogę w salonie.
Jest cała ułożona tylko nie zafugowana. A nie zafugowana, bo zastanawiam się nad kolorem fugi. Będzie popielata. Pierwsza próba z ciemnym popielem nie do końca do mnie przemówiła,wiec będzie jeszcze próba z jaśniejszym odcieniem.
A teraz podłoga:
Wzór na podłodze jest dziełem mojego męża. To dość duży moduł i płytkarz musiał cały czas patrzeć na kartkę, żeby sie nie pogubić. Ale efekt jest taki jak chcieliśmy. Podoba mi się :-) mówiąc krótko.
Gres Monocibec Sinclar.
Poniżej: grunt,klej i fuga- ku pamięci :-)
Malowanie w toku i jest wszędzie biało. Na kolory przyjdzie jeszcze czas.
Oraz sprawca bieli ;-)
Decoral professional polinak 3000. Na taką farbę namówiła nas ekipa wykańczająca wnętrza.
Tylko "podoba mi się?" A mi się "cholernie" podoba hyhyhy.
OdpowiedzUsuńTomek wczoraj drapał się po głowie jak oglądał ułożenie (oczywiście dreptałam w miejscu jak tylko przyszedł do domu, że "MUSZE CI COŚ POKAZAĆ KONIECZNIE - naszą podłogę". To nie dokładnie to co proponowali w folderze. Wielkie brawa - wygląda RE_WE_LA_CYJ_NIE!!!!
A farbę już zapisałam w "czerwonym notesie" :-)
No dobra, niesamowicie mi się podoba :-)))
OdpowiedzUsuńSposób ułożenia prześlę Ci mailem. Trochę się tego opus cyryll ;-) obawiałam,ale jest super.
Farba się sprawdza. A pod farbą farba gruntująca Śnieżki.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń