Udało się zdobyć gruz i ziemię ! Okazuje się że takie rzeczy są sukcesem bo tzreba e zgrać w czasie z kolejnymi etapami budowy.
W środę wszystko było i zaczęli zasypywać fundamenty.
Ciężarówki woziły gruz i ziemię i zwalały wszytko na drogę. Koparka ładowała na "łygę" i wsypywała do dziur ( ale niefachowo o tym piszę ;-) a ekipa to rozgarniała i ubijała.
Dziś kończyli. Na koniec piasek zasypowy i ... pierwsza płyta została wylana. Szok ! I radość :D
Bogu dzięki ze pogoda w tym tygodniu tak dopisywała. Było chłodno a nawet zimno ale nie lało.
Jutro trzeba jechać i polać płytę- sama przyjemność :-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz