Piękne miałam tulipany.
Biorąc pod uwagę, że kupiłam je w Biedronce za niewielkie pieniądze i że posadziliśmy je 1 grudnia, to pełny sukces :D
Mają fajne nazwy, ale niestety zamokły mi opakowania, więc tyle co pamiętam: mickey mouse, freeman. american dreem, balerina.
ps.
Zerknęłam na poprzedni wpis z etykietką ogród i bardzo si zdziwiłam.
Gdy patrzę z okna i widzę ile jest jeszcze do zrobienia nie widzę ile się zmieniło.
Dobrze, że są zdjęcia !
Naprawdę?! Wróciłaś! Ale się OGROMNIE cieszę! Skrobnij do mnie w wolnej chwili. Ściskam wirtualnie!
OdpowiedzUsuńBestyjeczko m.in. Ciebie mi bardzo brakowało !
OdpowiedzUsuńSkrobnę :-) oczywiście.