Część prac wykonujemy sami.
Tak jest z drenażem terenu. Wody gruntowe są wysoko i trzeba było zdrenować cześć działki. W granicy mamy rów melioracyjny wiec sprawa jest prostsza.
Najpierw trzeba było wykopać rowy.
Cześć wykopała mini koparka, cześć moi panowie kopali ręcznie- duże wyzwanie dla nastolatka, który musi nauczyć trzymać łopatę w dłoniach a co dopiero kopać rów !
Rów do drenażu musi mieć odpowiedni spadek, trzeba w nim połozyć specjalną rurę w owiniętą odp. tkaniną...A potem jeszcze przysypać wszytko kamieniem i zasypać ziemią.
Nie mogę znaleźć zdjęć z wcześniejszych prac,buuu.
Jest tylko efekt prawie ;-) końcowy.
Tymczasowy akwen wodny dla żab :D
I ptaszek "złapany" na płocie :-)
ps.
znalazłam wcześniejsze zdjęcia !
Czyżby czyżyk? ;-) fajne foty i ile już za Wami!
OdpowiedzUsuńA ile PRZED nami ;-)
OdpowiedzUsuńOgród jest ...nie ma go :D
Ale tym będziemy się zajmować później.
A ptaszek- może rudzik ?